Wreszcie dorwałam się do kolejnej książki jednej z moich ulubionych autorek, czyli Colleen Hoover! Jeszcze zanim dowiedziałam się, o czym właściwie jest ta powieść, wiedziałam, że będzie genialna i muszę ją mieć w swojej kolekcji. To po prostu mój must have! Pełna ekscytacji, nadziei, spragniona nowych wrażeń i doznań, jakie potrafi wzbudzić w czytelniku tylko pani Hoover, sięgnęłam po "Ugly love" i ponownie zatraciłam się w kolejnej perełce autorki, kolejnym wulkanie emocji i niesamowitych przeżyć. W tym przypadku skala ocen 10/10 to stanowczo za mało...
"Nie chcesz już nigdy kochać, bo żaden rodzaj miłości nie jest wart tego, by znów przeżywać brudną miłość"
Historia rozpoczyna się w dniu przeprowadzki Tate, studentki i początkującej pielęgniarki, do mieszkania swojego brata Corbina. I już pierwszego dnia jej nowego, dorosłego życia, napotyka na swojej drodze, a tak dokładnie pod drzwiami mieszkania brata, pewien problem... Zalany w trupa, smacznie śpiący na wycieraczce facet, zagradza jej dostęp do drzwi i uniemożliwia dostanie się do środka. Jak na pierwszy dzień w nowym mieście, zapowiada się świetnie... Biedna Tate nawet nie jest świadoma, ile ten nieszczęsny pijaczyna namiesza jej w głowie i, jak wywróci cały dotychczasowy świat do góry nogami. On. Miles Archer. Przystojny pilot z mieszkania z naprzeciwka i do tego najlepszy przyjaciel Corbina. Choć początek ich znajomości nie należał do najciekawszych, wraz z upływem czasu, dziewczyna jest coraz bardziej zaintrygowana nowym sąsiadem, a ich nieodparta, wzajemna siła przyciągania nieustannie narasta. Czy pożądanie przerodzi się w coś silniejszego? Czy to początek prawdziwej, wielkiej miłości? Na pewno nie w przypadku Milesa. Dla niego nie są ważne uczucia. On nie bawi się w związki, nie uznaje randek, ale przede wszystkim nie szuka miłości. Pragnie jedynie seksu i... Tate.
"Tak właśnie się dzieje, gdy ktoś ci się zaczyna podobać. Na początku jest nikim, a potem nagle staje się wszystkim, czy tego chcesz czy nie"
Ostatecznie skryty i milczący Miles wraz z naiwną i zafascynowaną pilotem Tate zawierają układ. Ich nietypowa relacja może opierać się jedynie na obezwładniającym pożądaniu, które oboje do siebie odczuwają. Seks bez zobowiązań i zero uczuć. Istnieją jednak dwie zasady, których Tate koniecznie musi przestrzegać: nie pytaj o przeszłość i nie licz na przyszłość. Oczarowana i kierowana namiętnością dziewczyna, godzi się na krzywdzący układ, po cichu licząc, że z czasem ich niecodzienny układ przerodzi się w coś silniejszego, a uczucia odegrają w nim główną rolę. Jednak czy to jest w ogóle możliwe? Jak długo można łudzić się nadzieją i okłamywać własne serce? Jaką tajemnicę skrywa Miles? Czy można zbudować związek z kimś, kto nie daje nadziei na przyszłość i uparcie skrywa swoją przeszłość?

"Nie pytaj mnie o przeszłość i nie licz na przyszłość"


"Miłość nie zawsze jest piękna..."
Powieść skupia się głównie na uczuciach i emocjach głównych bohaterów. Nie brak jednak zmysłowych opisów scen łóżkowych i wręcz odczuwalnego pożądania pomiędzy Milesem i Tate. Nie nazwałabym jednakże "Ugly love" tanim erotykiem... To nie seks jest tutaj najważniejszy, lecz poruszające dialogi, dramatyczne wspomnienia, trudna walka z samym sobą i zakazanymi pragnieniami, a także ogrom wszystkich uczuć, jakie odczuwają zarówno bohaterowie, jak i czytelnicy. "Ugly love" to książka, która na pewno Cię nie zawiedzie, lecz poruszy do głębi i powali na łopatki. Ta ponadprzeciętna, poruszająca powieść jest wręcz idealnym przykładem perfekcji i doskonałości. Polecam gorąco każdemu, nie tylko wielbicielkom obyczajówek i romansów :)
Ocena: 10/10 <3

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj. Podziel się swoimi przemyśleniami na temat mojego bloga i recenzji :)